hmmm to dłuuuga historia
hahah..
ogólnie odkąd zaczęłam próby w kwietniu to spadło około 6 kg....
ale i ślub po drodze i urlop gdzie się nie pilnowałam i przeprowadzka...
waga mi na początku spadła.. potem się trzymała.. teraz znów leci w dól...
tylko że ja się nie pilnuję.. może nie aż tak rygorystycznie.....
no a Chodakowską dopiero tydzień ćwiczę.. teraz jeszcze miałam tydzień przerwy...
dziś planuję wróćić...
.. bo w oczach tkwi siła duszy...