Mam 36 lat , a już straciłam wszystkie zęby. Zawsze dbałam o nie i chodziłam do dentysty, niestety w wieku 21 lat zauważyłam że obsuwają mi się dziąsła, a kilka zębów zaczęło mi się chwiać. U dentysty dowiedziałam się że mam paradontozę, od razu zaczęłam leczenie ale niestety po 6 miesiącach wypadły mi 2 zęby. Po dodatkowych badaniach okazało się że moją paradontozę trudno będzie wyleczyć ponieważ jest spowodowana zaburzeniami hormonalnymi, które już wcześniej bardzo osłabiły moje dziąsła. Przez następny rok stopniowo traciłam zęby,
a te które mi pozostały i tak musiały zostać usunięte żebym mogła mieć zrobioną protezę.
Od 6 miesięcy noszę sztuczne ząbki, ale nadal nie mogę się do nich przezwyczaić. Nie stać mnie na implanty, i nawet nie wiem czy moje dziąsła nadawały by się do wszczepienia ich.
Nie wiem czy kiedykolwiek się przyzwyczaję do tego że jestem bezzębna.