BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

No nas pociagnał okulista ....
No ale na pewne sprawy wpływu nie mamy


Dobra spadam do wanny z książką

Potem może zajrzę jeszcze

Zaczynam chrypieć oby nic mi nie było bo się wścieknę , ja taka baba jak tur i żeby coś mi było ??? zaraz sobie wypiję witaminę C ,

Kasiu a ty to tak z podziemi piszesz ?? nie jesteś widoczna ???? dobrze radzisz Agnieszce bo muffinki dobre też by były i ta zebra też , bo to suche ciasto , Ja też biegam po Allegro i szukam dla moich , już wariacji dostaję , najlepiej Natalka jak mi podpowiedziała to aż się zachłysnęłam ceną jakiś stworek interaktywny za 325 zł , jak ja jej powiedziałam że za drogie bo ja nie mam tyle pieniążków to stwierdziła że są w bankomacie , ot myślenie dzieci , a tutaj i Mikołaj i pod choinkę zawsze kupujemy , i skąd wziąć na wszystko .Ja też mam prześcieradła z frote i na gumkach , chwalę sobie , kupiłam 4 żeby było na zmianę .Dobrze ze z Julcią już dobrze , przynajmniej będzie mogła świętować urodzinki koleżanki .

Agnieszko ja to ciasto polecałam dla wszystkich a nie dla ciebie , ty może nie lubisz ale inne dzieci tak .Nawet nie wiem z jakiego przedmiotu ale chyba z przyrody .

Małgosiu , no to się napracowałaś , ja bardzo lubię jak są okna pomyte , to zawsze inne nawet powietrze w mieszkaniu , u mnie to praca mojego męża , tydzień temu pomył ale na święta to znowu będzie mycie na nowo . Wielkie brawa dla córci że pięknie już czyta , to radość dla rodziców , bajki sobie już pomalutku zacznie sobie czytać , a do malowania Kasia dobrze podpowiada , u nas też kupowaliśmy dla dzieci ryzę papieru do ksero nawet w przedszkolach też wołają o ten papier .

malinko - chyba wiem o jakim stworku piszesz, heh Maja też by bardzo chciała, no ale mnie nie stać .... wszak list do Mikołaja już napisała, leży z cukierkami na parapecie, muszę zabrać i schować hahahaha i tam ten stworek też jest, ale na szczęście kilka pozycji napisała, to może coś się uda jakoś załatwić )))

też znam ten sposób z ryzami papieru, taniej wychodzi, to fakt ... ale ost. się skończyła jak pisałam
i lecimy na blokach

sama nawet zła jestem, bo chciałam sobie schematy na gwiazki wydrukować i zacząć dziergać, ale mi dziecko kartki wymalowało

U nas dzieci pisały listy , zostawiali na parapecie stawiali mleczko i ciasteczko , teraz nasz najmłodszy wnusio też napisał a rano z wielka radością oznajmił że już listu nie ma i Mikołaj już szykuje prezenty do worka JA muszę tych prezentów dla dzieci zrobić 5 na Mikołaja i 5 pod choinkę a do tego jeszcze dla dorosłych , więc jakbym tak chciała każdemu taką drogą maskotkę kupić to by mi emerytury zabrakło .

Halinko, ja wiem że polecałaś dla innych ale skoro ja go nie lubię to nie piekę i nawet nie mam przepisu i z tego powodu że Marcel nie lubi to go nie zrobię. Bo chcę żeby zjadł też "swoje" ciasto.
Mufinek w życiu nie robiłam i nie mam pojęcia jak się je robi a pierwszy raz jakbym miała robić to bym się bała.
Jutro na wywiadówce dopytam panią co za ciasto mam zrobić, jakie inne mamy robią. Może sernik to mnie wyjdzie najtaniej bo twaróg mamy swój.
Zebrę znam ale zebrę robi się raczej w tortownicy, nie? Nie robiłam nigdy na blasze....

Coś nie mam humoru, sorry ale napiszę jutro jak mi humor wróci..

Kasia - prześcieradła tylko frotte na gumce.
Pytasz jak babcia? Ano wczoraj z nią rozmawiałam, kupiła sobie płaski telewizor bo jak była 2 tygodnie u wujka to się tak przyzwyczaiła że potem nie mogla u siebie oglądać w tym małym. A tak poza tym ok...
Nie odpisalam Ci na sms bo wybacz ale nie chciało mi się znów tego walkować... nie chcę o tym ani gadać ani myśleć ani nic... bo zwariuję i zakonczę to inaczej, po swojemu. Tak więc sorry.

Kurcze , mam przerwy w nadawaniu internetu , raz jest a raz spadek i nic nie mogę nic nie mogę pisać .
Agnieszko ty taka wprawna jesteś w pieczeniu , więc sobie poradzisz , zebrę ja piekłam w takiej keksowej formie . nie wiem jak by było na blaszce , czy nie będzie niskie może dziewczynki będą w stanie ci podpowiedzieć ,a po za tym nie wiem co się stało ,że humor straciłaś ,głowa do góry , będzie dobrze .

Nie będzie niskie, ja piekłam w tortownicy i ładnie wyrosła

Aga - nie smutaj, niechaj humor powraca.

Dobra idu czytać !
Dobranoc!

Halinko o co chodzi,z tym moim z ukrycia?????
Gdzieś mnie nie widać.
Aga po zebraniu będziesz wiedzieć co i jak z ciastem.
Ty jesteś mega kuchareczka dasz radę,fakt nie ryzykuj muffinek jak nie piekłaś ale kiedyś spróbuj bo to łatwizna i się sprawdza na takich imprezach.
Spoko rób jak chcesz,buziaki i czekam na lepszy humor.
Halinko ja też wiem co chce Natalka,świetna zabawka ale pieruńsko droga,no może jakby się z 3 osoby złożyły?????
Aga babcia niezła aparatka a jak jej operacja?????wiadomo coś

Kasiu na dole jest pasek , kto przegląda forum i nigdy ciebie nie widzę ,

Hej hej dawno nie zagladalam ale zalatani jestesmy troszku z tym autem moj m upatrzyl vw sharan za 1500euro rocznik 2004w austrii i tak sie uprl na niego ze szok.u mnie szpital chorujemy wszyscy malemu przechodzi juz wiec i do szkoly idzie normalnie.a ja katar kaszek jak gruzlik masakra jakas.czosnek wjechal na stol i tak sie leczymy a tak to na razie bez zmian wiekszych

Hej,
Myszko, jak to mówią jak nie urok to.....
Sharan fajny wóz bo my mamy forda galaxy - to w sumie to samo duży samochód, pakowny. Ja z początku bylam przerażona jak mialam go prowadzić. Ja? Takie duże auto? No i oczywiście za pierwszym ruszeniem mi zgasł.... Ale teraz już jeżdżę nim 6 lat i nie wyobrażam sobie innego. Jak jeździłam do pracy i czasem musiałam wziąć punto to czułam się jak sardynka w puszce i jakbym miała zaraz tylkiem szorować po asfalcie (bo w galaxy to wysoko się siedzi). Dobry wybór
Kurujcie się i życzę zdrówka

Na te mufinki to muszę poszukać w necie przepis i raz zrobić, a one to chyba muszą być w takich specjalnych foremkach? Może zrobię na niedzielę.... zaraz poszukam przepisu.

Wczoraj mnie odwiedziła ciotka @ a dopiero dziś zaczął mnie brzuch boleć... Wzięłam już tabletkę i czekam aż przejdzie ale tak boli że aż ciągle chodzę do łazienki.... trochę mnie przeczyszcza

Tak Kasiu, Ciebie to nigdy nie widać, ani w tym pasku na dole ni nad avatarkiem nie ma znaczku ON LINE. Ale to idzie zrobić w panelu użytkownika.
Kasia, czytasz ten Dom sióstr? Ja jestem dopiero w połowie, faktycznie fajna książka, własciwie to jest książka w książce bo małżeństwo spędza Święta w starym domu i ona znajduje pamiętnik kobiety która tam kiedyś mieszkała i czyta, a tamto działo się w czasach I wojny światowej. Ale naprawdę, jest fajna.

witajcie dziewczyny . pewnie ma kliknięte niewidoczna wiec jej niema

Witam . dzisiaj jestem taka rozbita ale to przez ta pogodę , rano padało a teraz wychodzi słoneczko tylko nie wiem na jak długo . już jestem po śniadanku i piję kawusie , mam w planach pranie i sprzątanie . W tej chwili oglądam TVN bo ciekawa jestem jakie są zmiany w rządzie , dobrze że tego Rostowskiego odwołali a jak będzie dalej to czas okaże bo jest tragicznie

Myszko , no wreszcie się pojawiłaś , samochodzik może będzie dobry , chyba twój men się zna , szkoda że was choróbsko dopadło , ale jak piszesz czosnek was wyleczy , to taki antybiotyk . Całusy dla was .

Agnieszko no współczuję ci tego bólu , to taki miesięczny ból który prawie każda kobieta doświadcza ,

Halinko, ja kiedyś jako mloda dziewczyna miałam straszne bóle, potem po porodzie zniknęły a teraz od pewnego czasu mam ale nie co miesiąc tylko rzadziej. Czasem nic nie czuję a dziś to jakoś wyjątkowo, wzięłam już dwie tabletki i jeszcze czuję.....
Jak wyprawiłam Marcela do szkoły to zawsze włączałam tv i oglądalam powtórki Awantury o kasę a dziś połozylam się do łózka i zasnęłam.... i tak spałam że obudziłam się o 9.45!!!!!
Wtedy bólu jeszcze nie czułam więc to chyba przez pogodę tak spałam.....

Dziewczynki wiecie że zaraz będziemy miały setną stronę???? Ale tu piszemy dużo

oj .... czas tak biegnie ,

Nie uwierzycie, muffinki już upieczone stoją na stole
Jak zobaczyłam co to jest za przepis to od razu poszłam do kuchni i zrobiłam, Marcel już jedną zjadł, ja też taka łatwizna
Tylko że nie mam tych rozetek do nich to zrobilam 9 w silikonowych foremkach a 10 w blaszanych takich do babeczek, są bardziej płaskie no ale co tam Ważny smak

I tak oto muffinkami rozpoczęłam setną stronę

U mnie od rana lało.
Mała do przedszkola szła w kaloszach i z parasolem ale była ucieszona.
Dzieci to nawet deszcz cieszy.
Ja wypatrzyłam jedną grę na allegro dla Juli,Marcina mam już z głowy.
Halinko oprócz tych maskotek co chciała Natalka (na allegro ok 200zł)są jeszcze z tej serii pamiętniki ,fajne takie włochate jak chcesz to ci linka wyślę.
Aguś widzisz muffinki to prościzna ja mam silikonowe foremki z leclerka ,taniochą kupiłam.
@ nie zazdroszczę,ale cóż niedługo ja będę ją witać,co prawda raczej mnie nie boli no czasem kręgosłup,ale da się żyć
Myszko autko typowo rodzinne i bardzo pakowne,moi rodzice mają,ale ja dla siebie wolę małe i takie,że wszędzie wjadę czyt zaparkuję
Postaram się w ustawieniach zmienić tą widoczność,jak nie zapomnę

Ja już po obiadku , od rana siedzę na allegro i szukam prezentów , i już zgłupiałam co komu , dla Adasia już mam , dla kierowców też , dla Ani już też wiem co , a dla tej naszej rozrabiaki to połowicznie , a wczoraj widziałam ten pamiętnik i nawet jej pokazałam ale ona skwitowała to ;a po co mi jeszcze to???: a na pewno takiej drogiej maskotki jej nie kupię . mam też dla niej propozycje gry Kłamczuch , i to jej kupię ale drugi pod choinkę to nie wiem ,

Agnieszko ty zdolna dziewczynka , wiedziałam że potrafisz te muffunki zrobić bo nie takie ciasta już piekłaś to szybko się robi , przecież na naszej diecie je się robiło z otrębów ,ja do środka dawałam żurawinę , rodzynki , można też orzechy i już będą lepsze .

Kasiu , dla dzieci takie chlupanie w kaloszkach to uciecha , nasz Adaś też dumnie człapie w kaloszkach ,

U mnie kupuję tylko pod choinkę a na mikołaja symbolicznie słodycze.
U mnie też myślałam o grze kłamczuch lub operacja,dla Michała chciałam motorówkę ale jak fajna to 100zł kosztuje, teściowej chyba portfel lub perfumy.
Moja mama ma imieniny w grudniu w styczniu teściowa,szwagier i urodziny Michała
Jak ja nie znoszę tych miesięcy
Ja otręby jem cały czas no staram się jeść.

Kasiu i bardzo mądrze robisz ,że na Mikołaja tylko słodycze , ja tak źle nauczyłam i dzieciaki się tego trzymają ja dla dorosłych na mikołaja dam tylko po czekoladzie ,tylko pod choinke dostana upominki ,a dzieci dostana upominki na jedno i drugie bo im ciężko by teraz to zmienić , może jutro pojadę do selgrosu o ile mnie mąż zawiezie

Mam katalog z selgrosa i jakoś,
nic nie wypatrzyłam,ale wiadomo jak się samemu pojedzie to inaczej.
Aga pewnie na zebraniu puchnie z dumy
Halinko ja i tak robię za duże prezenty,moje koleżanki to symbolicznie kupują jakaś bluzka,piżama,książka i to wszystko.
Tak do 50zł robią dla dzieciaków na gwiazdkę i się dziwią,że ktoś kupuje droższe

Kasiu , ja każdemu przeznaczyłam po 50 zł czyli 5x50 dla dzieci na mikołaja, dorosłym mam tylko symbolikę a pod choinkę też po 50 zł ale już dla wszystkich a to ich jest 12 osób po 50 zł , na dodatek w połowie grudnia Moniczka ma urodziny , styczeń 2 Natalki urodziny , 6 styczeń Kacperek imieniny , koniec stycznia moja Ula urodziny i później co miesiąc coś , załamać się można , żaden miesiąc nie jest wolny od wydatków prezentowych .

Widzisz Halinko pewnie lepiej by było zebrać towarzystwo i powiedzieć,że w tym roku mikołaj przyniesie czekoladę a pod choinkę będzie bogatszy prezent zawsze to łatwiej kupić jak się dysponuje większą gotówką
Tzn to starsze towarzystwo(dzieci)
Zaraz szykuję się na tańce jak mi się nie chce wrrrrrr
Wrócę to znów biegiem

Tak Kasiu to starsze to dzieci i mąż