Hmm dla mnie jest kilka możliwości:
1. Najbardziej brutalna - przeleciał Cię, znudziłaś mu się i powoli się wycofuje (mimo, że to możliwe, to najmniej prawdopodobne jak dla mnie z tego co opisujesz).
2. Jest facetem który nigdy nie powie "Kocham Cię" jako pierwszy, chce pokazać, że on tu jest górą i czeka aż ty się w nim zabujasz na całego.
3. Uwierzył Ci kiedy mówiłaś, że się nie zakochałaś, zabolało go to, bo on widocznie się zakochał na maxa, dlatego się wycofał.
Swoją drogą, dlaczego ludzie po prostu nie mówią o swoich uczuciach, to fakt, że często nas przez to ranią, ale ile okazji straciliśmy przez ten sam lęk? Ile związków - dobrych związków nie powstało, albo się rozpadło bo nie mówiliśmy szczerze o uczuciach? Czemu w dzisiejszym świecie, ta osoba która mówi pierwsza "Kocham Cię" jest tą słabą, gorszą. Jakby miłość była jakąś chorobą...nie rozumiem tego. W każdym razie przemysł co do niego czujesz i czy stać Cię na szczerość, bo jeżeli któreś z tych możliwości sprawdza się tutaj, to możesz to uratować będąc z nim szczera, albo przekonać się, że nic z tego nie będzie, taka moja opinia. Powodzenia
"Bo w każdym z nas jest Chaos i Ład, Dobro i Zło. Ale nad tym można i trzeba zapanować. Trzeba się tego nauczyć"