przez redorange666 » 4 lut 2014, o 14:37
Ja na problem ze słodyczami mam swój wypracowany sposób. Owoce, dużo owoców.
Do pracy biorę sobie paprykę, 2-3 kanapki, dwa banany, pomarańcz, mandarynki i lub winogrona.
Pochłaniam to w ciągu całego dnia. Można przede mną położyć tabliczkę mojej ulubionej czekolady i ani kawałeczka z niej nie zjem. Przestałem słodzić herbatę bo cukru mam taką ilość w organizmie że o matko i córko.
Słodzę już tylko kawę i tylko 1 łyżeczkę a nie 3 jak kiedyś.
Zrezygnowałem z piwa (jeszcze niedawno wypijałem 1-3 dziennie znaczy wieczorem jak nie musiałem nigdzie jechać) teraz jak wypiję 1 w miesiącu to jest sukces.
Moja waga zaraz po świętach wynosiła 90kg. Dzisiaj mam już tylko 83 i ją chce utrzymać. Idealnie było by 80 (186cm wzrostu) ale nie zamierzam się katować. Lubię dobrze zjeść, wypić i nie zamierzam sobie odbierać tej przyjemności ale również chce dobrze czuć się w mojej własnej skórze. 83kg muszą mi wystarczyć.
-
- redorange666
- Samiec
-
- Posty: 2180
- Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Śląsk