Wściekła, rzuć mięsem...

Miejsce na dyskusje nie związane z pozostałymi tematami.

Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 11 wrz 2013, o 12:42

Jedyny temat gdzie przymkniemy oko, na niecenzuralne słowa...
gdzie można się wygadać.. gdy coś nas wyprowadziło z równowagi...

i ja zacznę na dzieńdobry...
bo... już... tydzień czekam na dowód osobisty...
bo niby jakąś zmiana była i dowody musiały być jeszcze raz skladane, i w ogółe....
a ja czekam, bo w banku nic nie załatwię, ani nic...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Jamelia » 11 wrz 2013, o 16:13

Kuźwa żesz mać ! :D

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Madlen » 11 wrz 2013, o 18:13

och Kay, że nie założyłaś tematu w poniedziałek ;) dziś to ja jestem potulna jak baranek
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 18 wrz 2013, o 19:40

Nosz kur...wa mać, czarne myśli precz. <rzuca filetem>


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 18 wrz 2013, o 19:58

Black, co jest ??

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 18 wrz 2013, o 20:00

A... Tak czekam aż wróci z :piesek od rodziców i dopada mnie rozmyślanie...


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 18 wrz 2013, o 20:01

może niepotrzebnie ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 18 wrz 2013, o 20:03

Raczej... Czasami nie mogę oderwać się od tego co było i niepotrzebnie tylko zadręczam się pytaniami... Haha teściowa jest dobra... Zawsze mi wysyła sms z dokładną godziną i minutami, o której wyszedł... :lol:


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 18 wrz 2013, o 20:27

dobrze, że ona jest przynajmniej za Tobą...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 19 wrz 2013, o 16:13

kurwa... niektórzy ludzie są nienormalni....
przyszedł klient, rozmawiałam z nim wczoraj...
wiec jak dziś przyszedł, bez zapowiedzi czy umówionie, to go uprzedzam, że usługa jak coś jest płatna...
a on z mordą wyskoczył, jak ja w ogóle mówiąc coś takiego mogę się uśmiechać..
i co to za traktowanie klienta.... nosz....
i zaczął.. że płaci abonament aż80 zł, gdzie niektórzy płacą więcej, że długoletni klient itp...
do dyrektora potem też się czepiąl, że nie tak stoi...
skąd się tacy ludzie biorą... :angrywife

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 19 wrz 2013, o 17:14

Kay, ano biorą się biorą... Szkoda słów i nerwów na takich ludzi. Nawet uśmiechu z grzeczności od uśmiechu po złości -nie potrafią odróżnić.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 19 wrz 2013, o 17:54

jak rzucił tym tekstem, to chciałam go wyśmiać, ale się powstrzymałam.....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 20 wrz 2013, o 15:36

Kur....a.... od tygodnia ugaduję się z moją siostrą na sobotę..
co zrobimy, co ugotujemy itp...
nie męcze jej moimi problemamy, bo wiem, że zajęta ślubem...
i co. 5 minut przed jej wyjsciem z pracy dowiaduję się że przyjeżdza z narzeczonym...
po cholerę on, to nie wiem....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 20 wrz 2013, o 16:06

Chu...nia z grzybnią i tyle z tego popie...nego dnia.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 20 wrz 2013, o 16:08

dobrze pwiedziane..

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 20 wrz 2013, o 16:12

I czas znikać. Odstresować się, odespać, przespać, aby kur...a przeminęło.

Udanego popołudnia i wieczorku, Kay... :kiss2


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 25 wrz 2013, o 09:16

ja rozumiem, że jest kur... zestresowana ślubem itp...
ale bez przesady... moja siostra robi z siebie rozkapryszoną damesę...
nie wiem jak ona sobie wyobrazala ze chora będę latać na spotkanie z jej teściami..
a jak się umówiłam, na dziś z mamą.. to jej zaczęła marudzić, że musi dziś sukienkę odebrać...
i moja mama musi z nią iść.. gdzie wstępnie miała ją odebrać w czwartek, gdzie mojej mamy by nie było....
mam poważnie dość jej humorów, i wymysłów...
i to na tyle.. że mam ochotę powiedzieć że jestem chora i mam w dupie jej ślub....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 28 paź 2013, o 11:22

Nosz kur... jego jeb... mać....

mój kochany braciszek, oczywiście przypomina sobie o mamie, kiedy chce komuś dzieci podrzucic....
i moja mama wraca do domu ze słowami, że na weekend będą dzieciaki...
oczywiście super ładnie pięknie ale nie patrzy na nasze plany.. a niby mamy razem coś ustalać..
po burzliwej kłótni, gdzie usłyszałam, że ograniczam jej kontakt z dziećmi, ma się dogadać z moim bratem...
ale nie dociera do niej, że sama z dzieciakami sobie nie poradzi.. że one i tak będa za nami łazić..
a przede wszystkim zachowanie mojego brata, cokolwiek potrzeba to mu się nie śpieszy...
ale jak już dzieci zostawić to wie gdzie mama mieszka....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 29 paź 2013, o 10:52

Kur... mać co za po...paprany człowiek...!
Po co budzi mnie i pyta czy chcę jechać skoro do kur... nędzy później się wścieka, że chcę...?! Po jaki h... każe sobie zrobić jeb... kanapki na drogę skoro później wyśmiewa, że je zrobiłam... Po h...? Jeszcze pretensje, że tak szybko wstałam, że się wyrobiłam? Toż kur... powinien się cieszyć, że nie ślęczę przed lustrem godzinę gdy trzeba szybko wyjść!! W dodatku wielkie kur... fochy, dogryzanie, że wczoraj nie wstałam, nie pojechałam a sam idiota nie obudził, "bo biedactwo źle się czuło, całą noc kaszlało to nie budziłem". Sr... w banie żeby później mieć za co się wściekać. Jeszcze poj... smsy, że z nim źle to sprawdzi jak bez niego. Z głową ma źle a nie z nim źle.
Kretyn, tylko sprawia że rano zamiast cieszyć się ze wspólnych poranków mam ochotę go zadźgać...


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 29 paź 2013, o 11:03

Black, widzę że ostro u Was...
współczuję...
a podjęłaś jakąs decyzję ??

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 29 paź 2013, o 13:46

Nie było aż tak źle, po prostu nerwa takiego złapałam, że wrrr...
Kay, podjęłam... Teraz wszystko zależy od niego... Oby nie schrzanił.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 29 paź 2013, o 13:48

nikt nie lubie jak ktoś raz mówi tak a raz inaczej..
więc się nie dziwie...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 30 paź 2013, o 15:55

Nosz kur.... jego mać...
umówiłam się z mamą.. że ok, niech dzieci będą ale w piątek po południu...
dzwoni mój brat, marudzi że w piatek ruch na drodze, mamuśka się zgodziła..
na pytanie czy bedą mi przeszkadzać, odpowiedziała że nie...
nosz kur.... jego jeb.. mać....
i po co coś ustalać.... próbować się doagadać....
wymyśliła, że pójdzie spać do ciotki z naprzeciwka....
albo że dzieci utrzyma na dole....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez 456 » 30 paź 2013, o 19:25

Oj... Widzę, że też dzień nerwowy... Ech.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Wściekła, rzuć mięsem...

Postprzez Hadassa » 31 paź 2013, o 10:07

Srasznie było wczoraj...
a najgorsze albo i najlepsze, że moja mama w ogóle nie słuchała co się do niej mówi...
bo zrozumiała tyle że dzieci w ogóle mają nie przyjeżdzać a ona tez może sobie jechac..
porażka jakaś...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Google [Bot]