BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

No więc na początku po krótce opisze moja sytuacje łóżkową...czekał na mnie bardzo długo, dłużyło mu się. Potem jak mnie zdobył skakał dosłownie z radości, całował moje całe ciało...po paru latach czuje się jak maszynka. On preferuje od tyłu, ja nie mam nic przeciwko jest mi dobrze i te rożne pozycje podnieca mnie to w porządku ale bez przesady gdy mam okres nie chcę od tyłu, albo czasem mam ochotę na seks ale taki bliski ja i on nasze spojrzenia...Rozmawiałam, prowokowałam zawsze kończy się od tyłu. Kupiłam więc prezerwatywy, do tej pory już są dawno przedawnione bo nie skorzystaliśmy oczywiście bo od TYŁU. Rozmawiałam z nim, wydaje mi się, to wcale tak nie wygląda, on jest otwarty na wszystko tylko że podoba mu się mój tyłek i lubi w niego wchodzić. Ja to rozumiem ale właśnie przez tego typu sprawę spowszechniał mi na tyle seks, że nie mam dosłownie ochoty, zaczęło mi to przeszkadzać. Myślę że skoro nie chcę się ze mną kochać od przodu to może nie jestem atrakcyjna, jestem w tym do niczego. Kolejny argument który przemawia za tym że jestem DO NICZEGO jest fakt że chociaż masakrycznie się staram nie potrafię doprowadzić go ustami. Pomyślałam sobie że jeśli nie chce się ze mną kochać z przodu to może oralnie ... świetnie 69 cudowne, jest mi fenomenalnie dobrze a jemu nie, przecież widzę że się męczy, nie może udawać że mu dobrze jeśli faktycznie nie jet mu dobrze. Nie wiem co robię źle, naprawdę ssam go z rożnych stron, dotykam jąder, je również całuje, dotykam, ocieram, dmucham, nawet temperaturę kostkami lodu zmieniam w ustach, wsadzam głęboko, zaciskam wargi i NIC !!!! . Często gdy już na wstępie zaznaczam że dziś nie od tyłu to się godzi ok, pieszczę go ustami szybko, wolno na rożne sposoby i czuje jakbym dostała w policzek gdy widzę jak z nogi na nogę przechodzi, i pomimo że jestem już zmęczona to staram się i mimo że to trwa już długi czas on nic, wtedy odsłania moją głowę i dokańcza sam ręką, wtedy zazwyczaj nadstawiam twarz bym miała w tym jakiś udział albo kończy we mnie od tyłu...nie wiem co mam zrobić

Może problemem jest twój partner. Wszystko co mu zapewniasz powinno wystarczyć do momentu w którym jego fantazje i założenia są ukierunkowane w inną stronę. Znasz jego naturę bardzo dobrze ?

Jak dla mnie to to wszystko dziwne... i to bardzo... mimo wszytsko jednak w łóżku wskazane jest urozmaicenie...
poza tym, jednak oboje powinniście czerpać przyjemność z seksu nie tylko on...

może po porstu mu odmów kiedy będzie chciał od tyłu? mała terapia szokowa...

Właśnie. Terapia szokowa to super pomysł! A jak często to robicię? może by trzeba go było trochę przytrzymać. Nazbiera mu się i wtedy działaj na swój sposób. Musisz wiedzieć jak go dobrze znasz z tej strony;-)

Najważniejsza jest rozmowa. Powiedz mu szczerze, jak się czujesz i że nie podoba Ci się to, że Ty też masz pragnienia i chcesz czegoś innego (oczywiście nie chodzi tu też o egoizm - ja chcę tego, a Tobie nie musi się podobać). To jest najważniejsze. Przecież jeżeli się kochacie, to i rozumiecie się na wzajem i potraficie się słuchać. Powiedz, że lubisz sprawiać mu przyjemność chociażby i tym, że zgadzasz się na to, by robić to w sposób jaki jemu się najbardziej podoba (w tym przypadku od tyłu) i starasz się również czerpać z tego przyjemność, więc, niech i on zgodzi się na to, na co Ty masz ochotę. Najważniejsze, żeby poruszyć to na spokojnie, tak by ten temat nie stał się okazją do niepotrzebnej kłótni, o coś co przecież jest naprawdę ważne w związku.

No cóż ...szczera rozmowa odpada bo zawsze kończy się tak samo. Robimy to często, w tygodniu do 4 razy dziennie. Od Tyłu seks stał się już dla mnie taka rutyną ...