jestem w dość dziwnej sytuacji. Jesteśmy razem 4 lata, planujemy ślub, jednak gdy tylko zaczynam temat poznania się moich rodziców i jego mamy to on zawsze twierdzi że jest jeszcze czas. Czy ja się aby za bardzo nie nakręcam na to poznanie się ich?
Moja mama i jego poznały się już w wakacje. Jednak to takie nieoficjalnie poznanie się było. Ja chciałabym aby nasi rodzice spotkali się np. na moich czy jego urodzinach które są niebawem i żeby chociaż trochę się poznali.
Co prawda jeszcze nie jesteśmy zaręczeni, jeszcze nie planujemy ślubu aż tak bardzo (za 1,5 roku we wrześniu chcemy wziąć ślub) ale już mnie to powoli męczy że oni się nie znają.
Nie nakręcam się w tym za bardzo? wiem że dużo par umożliwia teściom poznanie się dopiero po zaręczynach planując ślub. No ale....