Witam was kochane kobitki
Załozylam taki wątek ponieważ mam pewien problem z wlosami które sie łamią i pomyslalam ze znajde u was jakas porade..w zeszlym roku scielam wlosy tak do ramion (mialam kiedys dlugie az po za piersi..)jestem farbowana blondynka. Miesiac temu przyciemnilam troszke ten blond tak o dwa tony bo niechcialam juz miec tak jasnych wlosow..teraz zaluje ze je scielam bo chce miec znowu dluugie ale wydaje mi sie ze chyba to bedzie niemozliwe gdyz mi sie strasznie lamia!! od roku czekam na porost wlosa i wyobrazcie sobie ze od tego roku caly czas mam wlosy do ramion!!badzo sie staram dbac o wlosy nie prostuje juz ponad 7 miesiecy! uzywam drogich szamponow i odzywek i ciagle sa krotkie a bardzo chce zeby rosly owszem rosna ale na gorze a dol ciagle krotki! wiem ze rozjasnianie niszczy dlatego je troche przyciemnilam..moze o centymetr sa dluzsze..zastanawiam sie czy nie lamia mi sie od koka..poniewaz ja bardzo kocham nosic koka i tak prawie codziennie sie czesalam do pracy. mama twierdzi ze wlosy mi sie lamia od koka bo faktycznie no moze ten kok sciska tego wlosa..no i kobitki zalozylam ten watek dla tych ktore sie czesza w koka..czy wy macie jakies problemy z wlosami od koka.jak myslicie czy przez ten kok moglyby sie tak lamac mi wlosy??czy macie zniszczone od koka wlosy?czy wam sie lamia/? prosze doradzcie mi.ja bardzo lubie koczki swietnie w nim czuje duzo znajomuch mi mowi ze tak ladnie wygladam w nim. czy ja mam na dobre z niego zrezygnowac? jakos nieumiem sobie tego wyobrazic teraz caly tydzien chodzialam w rozpuszczzonych wlosach dla zdrowia wlosow.Pomyslama ze moze sie zregeneruja i urosna przedewszsytkim! Czy wy tez tak macie z tymi wlosami?jak to u was jest z tymi kokami?przerabialam kiedys wlosy doczepiane ale to nie dla mnie..