Proszę o poradę

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Proszę o poradę

Postprzez Julia2303 » 13 maja 2017, o 16:51

Cześć wam, dobija mnie moja sytuacja i muszę z kimś porozmawiać. Jestem z moim chłopakiem od ponad 5 lat. Na początku związku mieszkałam 1200 km od niego w innym kraju ale po 1,5 roku przeprowadziłam się do niego. W między czasie musiałam się jednak wyprowadzić dlatego że dostałam miejsce na uczelni około 80 km dalej. Mieszkam sama ale w weekendy przyjeżdżam do niego. On i jego rodzice są jedynymi osobami które mam. Które wogóle mam. Do mojej rodziny nie mam kontaktu w nowym mieście nie mam tez przyjaciół dlatego tez nie mam z kim porozmawiać. Kłócimy się od ponad roku ale przez drobiazgi. On mieszka z rodzicami i z początku nie miał pieniędzy żeby do mnie przyjechać dlatego ja co weekend jeździłam do niego. W zeszłym tygodniu kiedy przyjechałam powiedział ze idzie na imprezę do kolegów i ze nie wie kiedy wróci ale jego mama jest w domu więc nie będę sama. Ja wróciłam tęgo samego dnia do siebie do domu bo jeżeli ja przyjeżdżam a on idzie na imprezę (tylko powiedział ze nie chce żebym szla z nim bo znowu będę chcieć iść za wcześnie itd) Powiedzialam mu tez ze w takim razie jadę do domu a on nic to jedz. Przez cały wieczór do mnie nie napisał dopiero na drugi dzień wieczorem dlaczego pojechałam. Później przez cały tydzień się nie odzywał (ja tez mu nie pisałam skoro on nawet nie zadzwonił) Bylismy pokłóceni. Wczoraj wieczorem napisał mi czy przyjadę powiedziałam ze tak po południu, wszystko było Ok kiedy przyjechałam godzinę temu on już był ubrany i mówi Ze idzie teraz na piwo i zapomniał mi powiedzieć, wróci wieczorem ale jak wróci to będzie mieć czas i możemy porozmawiać, kiedy spytałam się czemu nie możemy teraz to powiedział mi ze jest już umówiony ale zostanie najwyżej do 10 i ja mogę poczekać te 6 godzin aż wróci to porozmawiamy i poszedł. Nawet nic nie powiedziałam tylko przeszło mi przez głowę kilka myśli. Co bym czuła wiedząc że to ja ściągnęłam go do siebe 1200 km od rodziny i przyjaciół do innego kraju on zaczął by w moim mieście od nowa nie mając tutaj nikogo właściwie mając tylko mnie gdyby musiał się kiedyś wyprowadzić jeszcze dalej do pracy lub uczelni i być zdanym sam na siebie i przyjeżdżał by do mnie co sobotę a ja bym go tak po prostu olała i szła gdzieś na imprezy i bóg wie idzie zostawiajac go samego w domu i kazać czekać aż wrócę to porozmawiamy. Wiem ze często sie kłóciliśmy ale ja w życiu nie zrobiła bym czegoś takiego. Przez cały czas próbowałam jakoś to wszystko utrzymać kiedy przyjeżdżałam robiłam mu śniadania co rano (kiedy mieszkaliśmy razem tez zawsze przed praca) gotowałam dla niego codziennie sprzątałam robiłam pranie kupowałam mu na każda okazje prezenty (np pod choinkę na Wielkanoc na mikołajki itd. Ale on nie miał pieniędzy żeby mi coś kupić wiec nigdy mi nic nie dawał ale dla mnie to nie było ważne) robiłam wszystko żeby on zobaczył jak bardzo mi zależy ale widać to nie wystarczyło. Nie mam nikogo poza nim i jest mi naprawdę ciężko wiedząc ze jedyna osoba która mam dla której wszystko zostawiłam tak mnie olewa i to boli najbardziej. Co zrobiły byście w takiej sytuacji? Po 5 latach związku? Nie mając nikogo? Mam jechać do siebie do domu czy czekać aż on wróci i porozmawiać? To jak on mnie traktuje naprawdę mnie dobija. Przez to ze kłóciliśmy się przez ostani rok kiedy się wyprowadziłam do mojego mieszkania 80 km dalej on powiedział ze narazie nie chce żebyś my mieszkali razem i Nie chce się z tad wyprowadzać bo tu są jego rodzice i rodzina. Zaakceptowałam to i dlatego przyjeżdżałam co weekend (wyprowadziłam się pół roku temu a on jeszcze nigdy u mnie nie był bo nie ma pieniędzy chociaż powiedziałam mu tyle razy ze to nie ważne i za wszystko Zapłacę chce tylko Żebyśmy spędzili jeden weekend razem) ale teraz wogóle ze sobą nie rozmawiamy, na prawdę nie wiem co robić, proszę o poradę

Julia
Julia2303
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 13 maja 2017, o 16:08
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]