kusicielka napisał(a):Moi rodzice się rozwodzili jak miałam 6-7 lat. Jakoś sprytnie to rozegrali. Tata zaczął trochę zostawać u dziadków najpierw, potem ja pojechałam na wakcje do babci i już tam mieszkał, ale nie pamietam żadnych kłótni, zadnej traumy. Da się, choć do tej pory nie oganiam jak oni to zorbili. Ja nic nie zauważyłam, jakby - nie pamietam zadnej traumy, wszystko odbyła sią tak natuaralnie Dopiero z rok , dwa po rozwodzie zaczęły się delikatne docinki na drugiego rodzica
Zidentyfikowani użytkownicy: andrat, Google [Bot]