Ana93 napisał(a):Dziekuje Wam za odpowiedzi ostatnio moj chlopak na mnie naplul w zlosci i trzepnal w glowie i wiem ze poki nie ma dzieci to jest latwiej odejsc ale nadal ciezko po tylu latach bycia razem ciagle sie obwiniam ze jestem ciezkim czlowiekiem moze do zycia i on sie denerwuje ale wiem ze nie powinien sie tak zachowywac, ze nic go nie usprawiedliwia. Teraz mnie blaga i placze ze ostatnia szanse chce. tyle ze tych szans juz dawalam duzo, mowi ze teraz widzi jaki byl tyle ze ja to juz slyszalam. Musze sie powaznie zastanowic dziekuje za odpowiedzi.
Damian Parcel napisał(a):Normalne, że nie chce Ci się współżyć, to normalne, nie obwiniaj się za to. Kobietom gra wstępna nie zaczyna się 15 minut przed zbliżeniem, ale od samego rana. Jak się rozmawia, czy jest się dla niej fair, czy ją szanujemy, czy wspieramy. Kiedy ona będzie zadowolona z nas, ze związku w którym jest, to szansa na seks jest o niebo większa i szczera jest to chęć:) Tu niestety tak nie ma;/
BlackWolf napisał(a):Damian Parcel napisał(a):Normalne, że nie chce Ci się współżyć, to normalne, nie obwiniaj się za to. Kobietom gra wstępna nie zaczyna się 15 minut przed zbliżeniem, ale od samego rana. Jak się rozmawia, czy jest się dla niej fair, czy ją szanujemy, czy wspieramy. Kiedy ona będzie zadowolona z nas, ze związku w którym jest, to szansa na seks jest o niebo większa i szczera jest to chęć:) Tu niestety tak nie ma;/
Chyba wątki się pomyliły...
Jaśmin napisał(a):Wiesz, to, że nigdy Ci nie leciała krew to też nie jest żadne usprawiedliwienie, ale już to wiesz. Aż nieprzyjemnie się czyta te sytuacje o których opowiadasz, cieszę się, że tak to się skończyło bo wiesz co, wielu damskich bokserów tak "zaczyna" - opluje, popchnie a później zaczynają bić z pięści, prać, katować... Dobrze, że ucięłaś to zanim musiałaś przejść przez piekło. Trzymam kciuki, żeby Ci się z czasem wszystko ułożyło z jakimś dobrym mężczyzną, który będzie Cię szanował
Ana93 napisał(a):Jaśmin napisał(a):Wiesz, to, że nigdy Ci nie leciała krew to też nie jest żadne usprawiedliwienie, ale już to wiesz. Aż nieprzyjemnie się czyta te sytuacje o których opowiadasz, cieszę się, że tak to się skończyło bo wiesz co, wielu damskich bokserów tak "zaczyna" - opluje, popchnie a później zaczynają bić z pięści, prać, katować... Dobrze, że ucięłaś to zanim musiałaś przejść przez piekło. Trzymam kciuki, żeby Ci się z czasem wszystko ułożyło z jakimś dobrym mężczyzną, który będzie Cię szanował
Wiesz mysle ze to nie mozliwe zeby on kiedys mnie mogl prać czy katowac. Zmienil sie przez jointy. I uderzyl kilka razy i rzucil butem ale krew nigdy mi nie leciala.
Ana93 napisał(a):A teraz sie spotyka z dziewczyna jakas i wyslal mi zrzuty ekranu i ta laska twierdzi ze jestem kretynka ze sama go zostawilam a on jest taki fajny i ze oszalala na jego punkcie. A jak spytalam go czy mowil jej ze mnie uderzyl nie raz i wyrzucal z domu i wyzywal to ona niby w zartach powiedziala ze moze ja lać nawet codziennie jak jest taki fajny. Poprostu chore to jest. Jesli to prawda to ta dziewczyna musi sie tez leczyc.
Ana93 napisał(a):Musze go zablokowac bo mam dosyc jego tekstow. Mowi ze ja pamietam tylko zle chwile a bylam z nim tyle lat i bylo tyle lat dobrze i jak mi przejdzie zlosc to bede plakala za nim.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Bottinu33, Google [Bot]