oleandra napisał(a):Jakly napisał(a):Podpaski są okropne. Jednak tak ogólnie to wybieram kubeczek menstruacyjny. Wygodny jak tampon, a zdrowszy od obydwu.
Z kubeczkiem jest dużo zachodu, bo trzeba go za każdym razem czyścić i dezynfekować.
Pierwsze słyszę o takiej metodzie. Chętnie dowiem się więcej i poczytam artykuły na ten temat w Internecie.
Ja na co dzień - w pracy, na spacerze czy na zakupach - preferuję tampony, ale w domu zawsze używam podpasek. To zalecenie lekarza - tampony zbierają płyn, ale mogą blokować skrzepy krwi czy fragmenty tkanek, które potem zalegają w organizmie (a to może się skończyć nieprzyjemną niespodzianką w połowie cyklu, gdy nie spodziewamy się okresu). Najchętniej używam podpasek Always. Zaczęłam stosować je po porodzie, a więc w okresie, gdy moje ciało było poranione, podrażnione i obolałe. Podpaski spełniły swoje zadanie i nie podrażniły mnie. Stosuje się je komfortowo i są jednymi z najchłonniejszych produktów na rynku. Wersja SOFT ma miękką i delikatną powłoczkę. Poza tym, mają naprawdę duże rozmiary, więc nawet w nocy czuję się z nimi bezpiecznie i unikam nieprzyjemnych plam na pościeli. Moja siostra jest żołnierzem zawodowym i nawet na poligon zabiera właśnie podpaski Always (z uwagi na duży rozmiar i wysoką chłonność), a nie tampony