Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Rozmowy o seksie i seksualności,o naszych pragnieniach, fantazjach erotycznych. Jak zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą? Te i inne tematy związane z seksem i antykoncepcją poruszamy tutaj.

Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Postprzez szamannnka » 16 sie 2016, o 22:23

I przede wszystkim czy warto?
Jakieś pół roku temu założyłam sobie spiralę Yaydess (czy jak tam się to pisze ;) ), ale no... wskutek nieoczekiwanych okoliczności nie jest mi już potrzebna.
Zastanawiam się, czy wyjmować. Trochę się wkurzam, bo jednak to nie był mały koszt - zrezygnowałam na jej rzecz z nowego telefonu, ale z drugiej strony - ona wydziela niewielkie ilości hormonów, ale jednak zawsze ma to jakiś wpływ na organizm.
Nie zapowiada się, że moja sytuacja osobista się zmieni, a nie uznaję przypadkowego seksu, więc... czy usuwać??? Czy zakładać, że w ciągu 2 i pół roku jednak kogoś poznam i będę mieć anty z głowy? :D (choć analizując mój obecny tryb życia, to pewnie nie poznam :D )
Avatar użytkownika
szamannnka
Miła Kobietka
 
Posty: 35
Dołączył(a): 28 lip 2016, o 16:03

Re: Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Postprzez Milenka89 » 19 sie 2016, o 10:04

Ja bym nie wyjmowała. Masz przynajmniej spokój z bolesnymi okresami, spóźnieniami, a jak trafi się coś przygodnego albo partner to masz z głowy. Skoro zdecydowałaś się zakładać spiralę wiedząc o jej wpływie na organizm, to chyba brak partnera teraz nie powinien zmienić tej decyzji :) Zrób tak, żeby było Ci wygodnie :)
Milenka89
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 9
Dołączył(a): 5 kwi 2016, o 11:44

Re: Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Postprzez szamannnka » 20 sie 2016, o 12:59

Milenka89 napisał(a):Ja bym nie wyjmowała. Masz przynajmniej spokój z bolesnymi okresami, spóźnieniami, a jak trafi się coś przygodnego albo partner to masz z głowy. Skoro zdecydowałaś się zakładać spiralę wiedząc o jej wpływie na organizm, to chyba brak partnera teraz nie powinien zmienić tej decyzji :) Zrób tak, żeby było Ci wygodnie :)


Mhm, tylko że wiadomo, że zakładałam ją w wiadomym celu, teraz tego celu brak - więc wydaje się zbędna ;) Coś przygodnego mi się nie przytrafi - bo znam siebie na tyle, żeby wiedzieć, że jestem zbyt strachliwa na to. U mnie jakiś tam dłuższy "celibat" nie był w sumie nigdy kwestią sztywnych zasad, a strachu właśnie. Zaraz mam przed oczami to, że się zarażę hiv albo innym syfem i umrę :D (wiem, że prezerwatywy chronią, ale nie mam do nich zaufania). Więc wątpię, żeby mnie z własnej woli przytrafiła się przygoda (ewentualnie gdyby ktoś mi coś dosypał - słyszałam, że takie rzeczy się zdarzają). Zwłaszcza że podchodzę do większości mężczyzn dość nieufnie i z dystansem, zwłaszcza jak widzę, że są zainteresowani. Przyjaciółka się zawsze śmieje, że jako kumpela (dla faceta, ale kumpla) jestem do rany przyłóż, a jak widzę, że ktoś jest zainteresowany, to albo się robię strasznie wredną suczą / albo ignoruję / albo mam stosunek wyraźnie lekceważący :D
Rozważam tylko 2 opcje: jak do siebie wrócimy (mało prawdopodobne, ale po tym człowieku nigdy nic nie wiadomo)/jak się z kimś zwiążę - szkoda hajsów, toż to były miliony monet, dość odczuwalne dla kieszeni. Chociaż spirala jest tania, biorąc pod uwagę okres całych 3 lat (100 zł na 3 lata, 330 zł na rok, 27,50 za miesiąc) :diabel

Mam znacznie mniej obfite miesiączki - to wielki, wielki plus! Na tyle mniej obfite, że nawet zwykła wkładka z discreet daje radę ze 2 godziny (mimowolnie sprawdzone, jak mnie nagle zaskoczył okres, bo zapomniałam sobie dni policzyć :D )
co do bólu - dalej mnie ćmi, tak czy siak, w dole pleców (ibum załatwia sprawę). Ale ja zawsze byłam z tych, którym wystarczyły 4 ibumy forte w ciągu dnia i szły na wf interwały robić i ścigały się z innymi (3 osoby które najdłużej wytrwały miały dodatkową obecność :D ). Więc nie zdychałam w sumie nigdy, chyba że się nie naćpałam lekami ;)
Na minus - zawsze się boję jak zakładam tampony, żeby nie wepchać za głęboko i o nic nie zahaczyć. Mam nadzieję, że mi kiedyś ta obsesja przejdzie. Naczytałam się, że to możliwe i się boję :D (jak zawsze, kilka lat wstecz miałam urojenia, że dostanę tego wstrząsu toksycznego :D )

Na razie siedzi, niewyjęta.
Avatar użytkownika
szamannnka
Miła Kobietka
 
Posty: 35
Dołączył(a): 28 lip 2016, o 16:03

Re: Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Postprzez Hadassa » 22 sie 2016, o 17:47

Ja bym zostawila. Szkoda kasy...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Postprzez Theila » 31 sie 2016, o 15:40

Też bym zostawiła jesli nie jest w żaden sposób problematyczna tzn nie ma jakis ujemnych skutków. Może w chwili obecnej nie potrzebujesz jej, ale może za miesiąc czy dwa się coś zmieni i co ? znów zaplacisz i będziesz zakładała? ;)
Avatar użytkownika
Theila
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 700
Dołączył(a): 25 lis 2013, o 10:31

Re: Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Postprzez conscious » 20 wrz 2016, o 23:05

też bym zostawiła system założony. jeśli nic się w związku z wkładką nie dzieje to przecież może zostać, ilość hormonów nie jest w końcu jakaś ogromna no i wydzielana miejscowo. a tak jak pisałaś-w związku z nieoczekiwanymi okolicznościami możesz znowu zacząć jej potrzebować za chwilę :roll: nigdy nic nie wiadomo!
Avatar użytkownika
conscious
Miła Kobietka
 
Posty: 99
Dołączył(a): 8 sie 2014, o 12:52

Re: Czy można wyciągnąć spiralę po krótkim czasie noszenia?

Postprzez natalianowak1 » 7 paź 2016, o 14:46

Witam dokładnie ja też bym zostawiła nic się nie dzieje złego aby ja wyciągać

natalianowak1
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7 paź 2016, o 14:41
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]