Zagubiona

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Zagubiona

Postprzez Jadzia0103 » 20 mar 2016, o 12:35

Witajcie dziewczyny. Chciała bym się dowiedzieć co myślicie o mojej historii czy brnac w to dalej. Mam 23l pracuje w markecie na kasie. Poznałam w pracy ochroniarza który ma 36l.zagadalismy do siebie(bardzo mi się spodobał) zaproponował spotkanie i spotkaliśmy się i trwa to już 3 miesiące. Spotykamy się codzień praktycznie,smsy,rozmowy telefoniczne.. hmm czuje coś do niego nie jest mi obojętny. On napisał mi ostatnio sms,że musi bardzo ważnego mi powiedzieć prosto w oczy..chciałam,aby napisał mi to obrazu o co chodzi..ale powiedział,że takich spraw nie załatwia się przez tel. Spotkaliśmy się,przytulił spojrzał na mnie i powiedział KOCHAM CIĘ..hmm na ogół faceci są wstydliwi. Nie uprawialismy jeszcze sex. On powiedział,że nie spotkał jeszcze takiej kobiety jak ja . Mówi ,że chciał by abym była jego żoną,że chciał by mieć ze mną dziecko i ze chce abym była tylko jego . ( tylko czy nie za szybko??). Dwa razy w swoim życiu miał się chajtac,ale rezygnowal,bo powiedział,że to nie jest to.. jest naprawdę cudowny,opiekuńczy,wyrozumiały..rozmawia ze mną na wszystkie tematy. Widzi,że jak jestem smutna podchodzi przytula,rozmawia. A mój były z którym rozstalam się nie dawno ciągle pił nigdy nie dbał o mnie..tkwilam w tym 5 lat mieszkaliśmy razem. Ciągle awantury,płacz,alkohol,ciol się i ciągle koledzy liczyły się dla niego. Nawet w sylwestra zostawił mnie w domu samą bo on poszedł do kolegów chlac. Byłam z nim dwa razy w ciąży i dwa razy poronilam..gdy leżałam w szpitalu i beczalam to on z kolegami chlal..pozbieralam się z tego,ale było bardzo ciężko. Ale dalej w tym związku tkwilam..i kiedy teraz poznałam ochroniarza M rzuciłam tamtego. Co myślicie?? Jednak ta różnica wieku jest wielka..ale wiem ,że z nim bym miała bardzo dobrze..jest taki czuły opiekuńczy. Czy nie patrzeć na wiek?? Moi znajomi mówią,że jestem farciara,ze poznałam kogoś takiego wyjątkowego. Wiem,że krzywda mi się nie stanie przy nim ,wiem ze on jest strasznie za mną. Jest piękne wszystko,ale ta różnica ja 23 on 36.. czy może nie potrzebnie patrze na wiek .?? Mimo tak młodego wieku..cze mieć swoją rodzinę,męża,dziecko.. może dla tego,że w domu jestem nieszczesliwa,że nigdy nie miałam normalnego dzieciństwa. Czy to normalne ,że ja w tym wieku chce rodziny???
Jadzia0103
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 20 mar 2016, o 12:10

Re: Zagubiona

Postprzez wrozka-bajuszka » 20 mar 2016, o 13:29

Będąc mniej więcej w Twoim wieku, a to było na 2 lata przez wzięciem ślubu, bardzo chciałam mieć dziecko. Nie wiem co mną aż tak bardzo wstrząsnęło ale poczułam nagłą chęć zostania matką. Miałam (wtedy jeszcze) wspaniałego narzeczonego. Oczywiście ślub był już w planach. Ale postanowiłam że dziecko będzie ale dopiero po ślubie. Mniej więcej rok temu wzięliśmy ślub. I jakoś już po ślubie zeszło na temat dziecka i wspólnie ustaliliśmy że póki co nie możemy mieć dziecka skoro pracuje tylko on (ja dopiero od miesiąca aktualnie pracuję). Postanowiliśmy więc zaczekać z dzieckiem i odłożyć te plany na jakieś 4-5 lat. Wtedy on najprawdopodobniej otrzymałby wyższe stanowisko, ja już byłabym bardzo doświadczonym nauczycielem więc zarabiałabym więcej i żylibyśmy wtedy jak cudowna, szczęśliwa rodzina..

Mój mąż zmarł 19.02 tego roku, czyli dokładnie miesiąc temu. I co mi po nim zostało?
Heh.. może pomyślisz że żałuję że jednak nie zdecydowaliśmy się wcześniej na dziecko - otóż nie żałuję. A czemu? Bo dziecko to nie tylko taki malutki "misio do kochania", ale przede wszystkim bardzo duże związane z tym "misiem" wydatki. Może to brzmi zbyt ekonomicznie ale ja myślę przyszłościowo - nie chciałam nigdy dać swojemu dziecku samej rodzicielskiej miłości. Ja chciałam przede wszystkim żyć na takim poziomie na którym i ja, i dziecko, i mój mąż moglibyśmy mu zabezpieczyć przyszłość (właśnie w formie finansowej). Czemu? Bo zdarzają się takie przypadki jak mojego męża, który zmarł w wieku 30 lat. Gdybym teraz miała dziecko to wychowywałabym je sama z pensją miesięczną 1000 zł na rękę - a proszenie się każdego z rodziny o podarowanie wózka, śpioszków, łóżeczka czy zakup pampersów to nic przyjemnego.

Oczywiście warto pomyśleć o założeniu rodziny, ale uważam że na początek nie warto się już od razu bawić w pieluszki - może warto być te kilka miesięcy - a może nawet lat skoro jesteś aż tak młoda - tylko we dwoje. Możecie wtedy naprawdę się dokładnie poznać.
Zanim ja wyszłam za mąż minęło 8 lat od poznania mojego faceta. I powiem szczerze że do dnia śmierci go dokładnie nie poznałam...
Dlatego proponuję naprawdę w pełni poznać swojego ukochanego, być z nim szczęśliwym, a potem myśleć o dzieciach :)
wrozka-bajuszka
Miła Kobietka
 
Posty: 92
Dołączył(a): 26 maja 2014, o 21:47

Re: Zagubiona

Postprzez Wiktoria » 20 mar 2016, o 20:28

Z tego co piszesz wynika ze nie dawno sie poznaliscie uwazam ze to troche za wczesnie na slub i dziecko nie ze wzgledu na wiek a na to ze krotko sie znacie. Nie mysl ze jestes za mloda na dziecko bo wiek nie ma nic wspolnego z tym po prostu trzeba dojrzec do tak powaznych decyzji w zyciu
Wiktoria
Miła Kobietka
 
Posty: 83
Dołączył(a): 26 paź 2014, o 07:28

Re: Zagubiona

Postprzez Silesiana » 20 mar 2016, o 22:14

To, że chcesz normalnej rodziny jest całkiem normalne. Sama jestem nieznacznie starsza od ciebie i też tego pragnę, choć nie miałam aż takich przeżyć. Mimo wszystko nie radziłabym ci się od razu rzucać w pierwsze lepsze ramiona, które chcą cie przytulić. Nie mówię, żebyś zrezygnowała, ale po prostu zwolniła nieco tempo. Emocje nie są dobrym doradcą. Spróbujcie być razem, ale bez pochopnych i zbyt szybkich decyzji, które potem mogą się źle skończyć.
Silesiana
Miła Kobietka
 
Posty: 74
Dołączył(a): 17 mar 2016, o 15:28

Re: Zagubiona

Postprzez joaska86 » 28 kwi 2016, o 14:57

Myślę, że ,,to coś" się czuje od razu. Więc jeżeli jest Ci z nim dobrze, to czego się boisz? Chociaż ja preferuję zamieszkanie ze sobą przed slubem, bo wtedy to wygląda zupełnie inaczej niż na randkach...
Avatar użytkownika
joaska86
Miła Kobietka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 19 kwi 2016, o 14:26

Re: Zagubiona

Postprzez iza813 » 30 kwi 2016, o 21:44

Uważam że powinniscie dać sobie więcej czasu aby się lepiej poznać :)

Co mnie nie zabije to mnie wzmocni
Avatar użytkownika
iza813
Fajna Kobietka
 
Posty: 125
Dołączył(a): 24 cze 2013, o 01:50
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Zagubiona

Postprzez kokoszanel » 1 maja 2016, o 06:57

Nie wiem ogólnie dlaczego tak bardzo ciebie razi ta różnica wieku. Ale skoro tak bardzo Ci ona nie pasuje i stanowi jakąś blokadę to znak że albo nie zależy ci na tym by rozwinąć tą znajomość dalej albo może boisz się co powie otoczenie? To powiem ci jedno! Nie myśl co pomyślą inni, bo związek z drugą osobą nie jest dla innych tylko dla ciebie, dla was i nie powinno cię interesować zdanie innych. Tak szczerze mówiąc. Więc zapomnij o różnicy wieku i daj się ponieść emocjom i poznajcie się bliżej ... I tu podchodzi druga sprawa. Uważam że na ślub jest za wcześnie, ale na rozmowy o takiej ewentualności w przyszłości nie jest za późno. Warto jest poznać punkt widzenia drugiej osoby. Tak wiec spokojnie. Daj dla was czas, niczego nie przyspieszaj ale przed niczym się nie wzbraniaj jeżeli uważasz że jest wartościowym człowiekiem to idź w to. Ale nie z mokrą głową i patrząc przez różowe okulary tym bardziej że swoje już przeszłaś. Podejdź do tego z odrobiną dystansu, nie z miłości szalonej glowy ale dorosłej kobiety.

"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć"

~ Coco Chanel
Avatar użytkownika
kokoszanel
Super Gaduła
 
Posty: 1182
Dołączył(a): 14 sty 2016, o 08:12

Re: Zagubiona

Postprzez Biografianiepozorna » 1 maja 2016, o 19:48

Niestety ale róznica wieku nie wychodzi tak a początku związku jak później i wiem coś o tym, najpierw nic nie przeszkadza, ale po czasie zaczynają się rozmowy w stylu "za moich czasów" i już wiesz wtedy, że dzieli was przepaść, że dwadzieścia late wcześniej ludzie wyznawali inne wartości etc
Biografianiepozorna
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 26 kwi 2016, o 15:28

Re: Zagubiona

Postprzez WiolkaKlaman » 4 maja 2016, o 14:26

Różnica wieku nie jest dużym problemem, ale słuchaj jedna rada od bardziej doświadczonej osoby- nie spiesz się z niczym. Trzeba się dobrze poznać, na początku każdego związku nosi się różowe okulary, po ich zdjęciu albo się na serio kogoś kocha, albo wady tej drugiej osoby są tak duże, że nie jest się w stanie z tą drugą osobą być. Początki są najpiękniejsze wiec czerp z nich jak najwięcej- ciesz się z bycia z drugą osobą, a na rodzinę na pewno przyjdzie jeszcze czas.

Jestem hipochondryczką- jak tylko coś się dzieje, szukam lekarza.
WiolkaKlaman
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 9
Dołączył(a): 19 kwi 2016, o 09:56

Re: Zagubiona

Postprzez kasiamoi » 6 maja 2016, o 14:06

początek związku jest zawsze najcudowaniejszy, warto wykorzystać do maksimum ten czas :)
kasiamoi
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 6 maja 2016, o 13:52

Re: Zagubiona

Postprzez AnneMarie » 9 maja 2016, o 13:57

joaska86 napisał(a):Myślę, że ,,to coś" się czuje od razu. Więc jeżeli jest Ci z nim dobrze, to czego się boisz? Chociaż ja preferuję zamieszkanie ze sobą przed slubem, bo wtedy to wygląda zupełnie inaczej niż na randkach...


Zdecydowanie popieram. Ciężko jest dobrze poznać osobę jeśli się z nią nie zamieszka. Jeśli będziecie ze sobą i mieszkać i dalej będziesz chciała, to wtedy czemu nie
AnneMarie
Miła Kobietka
 
Posty: 29
Dołączył(a): 5 maja 2016, o 12:38

Re: Zagubiona

Postprzez Biografianiepozorna » 9 maja 2016, o 20:24

Pewnie, ze lepiej wczesniej zamieszkac. jak sie mieszka osobno to pewne wady czy cechy nie wyjdą, nie wiesz czy ktos jest obowiazkowy, czy sprzata, czy chrapie albo po ktorej stronie lozka spi
Biografianiepozorna
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 26 kwi 2016, o 15:28
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]