Próbuję sobie wyobrazić naszą wspólną przyszłość
Moim zdaniem zależy to wyłącznie od pary. Ja osobiście nie traktowałabym tego jako zdradę.
Tasha napisał(a):Wiecie co dziewczyny, ja nie chcę się tutaj jakoś specjalnie mądrzyć, ale sporo już w życiu przeszłam i moim zdaniem - tak, to jest zdrada.
Ale - zależy co dla nas jest zdradą. W niektórych związkach pozwalamy sobie na niewinne (jednorazowe np.) internetowe (bądź nie) flirty, a niebezpiecznie robi się dopiero przy emocjonalnym zaangażowaniu. Podobnie z seksem, jeśli w parze dwie osoby godzą się na jednorazowy (bądź nie:P) seks z kimś innym, ale emocjonalnie wracają do tej osoby (w przypadku seksu internetowego, do pokoju obok, np.) to jest ok.
Wiem, jak bardzo chaotycznie to napisałam
anielica napisał(a):Z mojego, kobiecego punktu widzenia zdrada to jest na pewno, dlatego, że po drugiej stronie jest realna osoba i to, czy nagie zdjęcie ktoś przesłał w necie, czy zobaczył na żywo tę osobę nago - to nie ma znaczenia. To nie jest jakiś anonimowy kalendarz czy film.
Natomiast faceci zazwyczaj uważają, że coś takiego to nie jest zdrada, bo nie było emocjonalnego zaangażowania.
Jeśli się zdecydujesz z nim być, to zapytaj się sama, co zrobisz, jak sytuacja się powtórzy.
Musisz to przemyśleć: jak będziesz się czuła i czy to godzi w twoją godność, czy możesz to zaakceptować dla dobra związku. Zapytaj samą siebie: czy możesz sama siebie szanować, jak on tak postępuje. Jak nie macie ślubu, to ja bym się z nim pożegnała, ale ja zawsze jestem postrzegana jako radykalna w poglądach.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]