Czego nigdy na siebie nie włożę....

Nie wiesz w co się ubrać? Zastanawiasz się jakie panują trendy w modzie? W tym dziale odpowiemy Ci na wszystkie pytania związane z modą.

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez wish. » 31 paź 2013, o 22:00

Hm... Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to panterka i wszystkie tego typu zwierzęce motywy na ciuchach. Poza tym odrzuca mnie od legginsów, może to wina dziewczyn, które noszą je zamiast spodni. Futra na siebie nie założę. I dżinsowej kurtki, bo mi się kojarzy z hipsterami. Odpadają też golfy, bo się w nich duszę. I raczej też nie wskoczyłabym w kalosze.

my nawet nie mieliśmy siebie w planach, a
teraz budzę się i zasypiam z Twoim imieniem
na ustach
Avatar użytkownika
wish.
Miła Kobietka
 
Posty: 50
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 00:57

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Olenka14 » 4 lis 2013, o 15:40

Na pewno nigdy nie założę legginsów zamiast spodni.. Największy obciach :)

Mój blog w tematyce mama i dziecko Wokół Dziecka :)
Avatar użytkownika
Olenka14
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 4 lis 2013, o 15:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez kinga81 » 4 lis 2013, o 17:38

wish. napisał(a):Hm... Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to panterka i wszystkie tego typu zwierzęce motywy na ciuchach. Poza tym odrzuca mnie od legginsów, może to wina dziewczyn, które noszą je zamiast spodni.

O, to to... Tylko ja nie widzę siebie w leginsach nawet do spania - mam grube uda i w życiu nie będę w tym chodziła. Zgadzam się też z białymi kozakami, nawet adidasy jak wybieram to byle nie białe. Nie podoba mi się ktoś ubrany na ciemno i do tego białe adidasy.
kinga81
Fajna Kobietka
 
Posty: 108
Dołączył(a): 6 kwi 2013, o 12:24

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez inek » 4 lis 2013, o 18:15

Na pewno nigdy nie założę skórzanych spodni... Never.

Szczęście to radość z nowego dnia,
bezchmurne niebo w południe i słowo "kocham" na dobranoc...
Avatar użytkownika
inek
Extra Kobietka
 
Posty: 436
Dołączył(a): 1 lis 2013, o 20:59

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 3 gru 2013, o 10:47

nigdy nie ubiorę beretu...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez WszystkozAmeryki_com » 11 gru 2013, o 11:19

Beret faktycznie jakoś niezbyt dobrze mi się kojarzy i tez wolałabym go uniknąć w przyszłości:) Co innego elegancka i zgrabna czapeczka plus rękawiczki:) A co powiecie na temat białych spodni teraz podczas zimy? założyłybyście coś takiego?

WszystkozAmeryki_com
Extra Kobietka
 
Posty: 257
Dołączył(a): 5 wrz 2013, o 11:30

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 11 gru 2013, o 11:48

teraz może tak, kiedy jest sucho...
ale na pewno nie wtedy kiedy pada i jest chlapa..
bo zaraz by były szare...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Monique1 » 12 gru 2013, o 12:26

różowych rajstop nigdy i przenigdy :D
Avatar użytkownika
Monique1
Miła Kobietka
 
Posty: 37
Dołączył(a): 22 paź 2013, o 14:40

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Kardamon » 12 gru 2013, o 15:01

z calym sercem nigdy nie zaloze panterki poprostu mi sie osobiscie taki wzor nie podoba
Avatar użytkownika
Kardamon
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 29 lis 2013, o 13:00

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Loli1992 » 12 gru 2013, o 21:46

Wiem, jestem nienormalna..., ale nienawidzę wszelkiego rodzaju czapek: zimowych, czapek z daszkiem, beretów itp. :roll: W czapce czuje się jak baran.

„– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.”
- Michaił Bułhakow (z książki Mistrz i Małgorzata)

Obrazek
Avatar użytkownika
Loli1992
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 10 gru 2013, o 21:58

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez DOBROMIR1843 » 13 gru 2013, o 11:18

Chyba nigdy nie założyłabym bluzki z przezroczystej siateczki i miniówki która byłaby zbyt krótka.
DOBROMIR1843
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 16:44

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez olaszym86 » 13 gru 2013, o 14:14

Ja nigdy nie założyłabym lateksowych spodni/spódnicy i białych kozaków ;)

Ola z Krakowa :)
Avatar użytkownika
olaszym86
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 7
Dołączył(a): 13 gru 2013, o 13:25
Lokalizacja: Kraków

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Madlen » 15 gru 2013, o 23:04

Butów trekkingowych
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez McGilbert1821 » 17 gru 2013, o 13:16

Hmm... nigdy nie włożyłabym czegoś w czym wyglądam jak worek, mocno szerokich spodni i zbyt przykrótkiej spódnicy;/
Avatar użytkownika
McGilbert1821
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:44
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Bielizna-Delfin » 16 sty 2014, o 17:41

Ja pdobnie w kwestii szerokich lub cętkowanych spodni,nie potrafiłabym ich założyć. A co sądzicie o tych latexowych? Bo często widze właśnie tak ubrane kobiety na ulicy.
Bielizna-Delfin
Miła Kobietka
 
Posty: 41
Dołączył(a): 16 sty 2014, o 17:19

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez paula93 » 18 sty 2014, o 18:36

lateksowych spodni, kozaków w kolorze białym,różowym itp.. , trampek na korku, panterke...
paula93
 

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez BLONDIrELLA » 18 sty 2014, o 19:14

AnaStazJa napisał(a):Mnie tam różowy nie przeszkadza ;)
Za to nigdy nie włożyłabym na siebie neonowych ciuszków :P


:ok:

Ja kiedyś czesto chodziłam w różu, ale nie z przesadą. mówili mi że ładnie itd...
Napewno nie założyłabym ne\onowych ubrań czy butów... Sorry KAYIRA, ale dla mnie neon kojarzy sie z dzi***mi, które muszą świecic po ciemku by były widoczne... Choc może są wyjątki.. Sorry... ale wole byc szczera niż ściemniac...
Avatar użytkownika
BLONDIrELLA
Miła Kobietka
 
Posty: 85
Dołączył(a): 16 sty 2014, o 23:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 19 sty 2014, o 09:34

nie masz mnie za co przepraszać ;)
każdy ma prawo do swojego zdania ;)
a wiem, że czasem połączenie z wyrazistym kolorem daje fajne efekty ;)

widzisz, dla mnie np blondynka w różach kojarzy się z barbie ;)
i mimo wszystko przyznam że kiedyś miałam krótkie spodenki w kolorze właśnie róż barbie i bardzo je lubiłam...
ale to był jednorazowy ciuch potwierdzający regułe ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez małaczarna » 19 sty 2014, o 09:43

Ja pomimo że ubieram się w rockowym stylu jestem w stanie założyć prawie wszystko i dostosować to tak aby pasowało do mojej osobowości...nawet różową bluzkę :P
Jedynie z dala trzymam się od cekinów- nie znoszę się błyszczeć i wolę zwracać na siebie uwagę w inny sposób niż rażenie po oczach przechodniów :D
małaczarna
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19 sty 2014, o 09:01

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez magnoliowa » 20 sty 2014, o 09:47

Ubrań z wzorem w panterkę, wściekle różowego koloru, spodni dzwonów i białych kozaczków;)

Nabądź nowe umiejętności na kursie kosmetycznym - http://kursykosmetyczne.com.pl/
magnoliowa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 20 sty 2014, o 09:42

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Zoofia » 20 sty 2014, o 12:21

podejrzewam, że nigdy ale to przenigdy nie założę panterki. ten wzór po prostu mi nie odpowiada
Avatar użytkownika
Zoofia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 10:22

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Eyloonka » 20 sty 2014, o 14:43

Nigdy nie włożyłabym na siebie ..... piżamy! Nienawidzę ! :D
Chyba, że naprawdę wyląduje w szpitalu czy coś, jakoś życie mnie zmusi ale nigdy z własnej dobrowolnej woli.

Nie włożyłabym kosmicznych legginsów. Ani szpilek z długim "noskiem". Sandałek na płaskich spodach.
Hmm...

Unikam ubrań w kolorach brązu, zieleni i niebieskości rożnego rodzaju. Bluzek - nietoperzy, ani spodni typu Alladyn :D

"Czasami kobieta musi być bezduszną jedzą, żeby dać sobie radę w życiu, ale wierzcie mi, bycie jędzą to też ciężka praca".
------------------------------------------------------------------
W związkU: 8.06.2008
Narzeczona: 6.08.2011
Mamusia Aniołka : 3.02.2014 :(
Ślubowanie: Brakuo! :(
Avatar użytkownika
Eyloonka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 18
Dołączył(a): 20 sty 2014, o 11:49
Lokalizacja: Środeczek :)

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Lilia » 21 sty 2014, o 10:50

Napewno nigdy nie założe na siebie ubrań w kolorze różowym, poprostu ten kolor do mnie nie przemawia i żadna siła wszechświata nie zmusi mnie do ubrań w tym kolorze.
Avatar użytkownika
Lilia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28 paź 2013, o 11:27

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez BLONDIrELLA » 23 sty 2014, o 00:36

spodni typu alladyn też bym nie założyła nigdy...
Avatar użytkownika
BLONDIrELLA
Miła Kobietka
 
Posty: 85
Dołączył(a): 16 sty 2014, o 23:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez natka87 » 23 sty 2014, o 15:27

czegoś takiego SPAM ;P

Ostatnio edytowano 23 sty 2014, o 15:28 przez Hadassa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: SPAM
natka87
 
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot], Lageffr03