Mieszkanie z teściową

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez kamykowa » 12 gru 2013, o 15:54

To prawda, nie jest łatwo mieszkać z teściową. To generuje konflikty.

kamykowa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 gru 2013, o 13:58
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 12 gru 2013, o 20:09

Jakbym czytała własną historię.. Dlatego też nienawidzę świąt, jak w ogóle mam komuś składać życzenia jak ktoś mnie wyklina i pastwi się nade mną przy każdej możliwej okazji, sytuacji..
Wiem jak się czujesz.. I wiem, że trudno powiedzieć, nie przejmuj się albo "przyzwyczaisz się" bo wcale tak nie będzie i nie będzie coraz lepiej.. Nie wiem jak Ci doradzić, bo jestem w tej samej sytuacji, może troszkę gorszej bo mamy teściową na głowie do końca jej życia i też nie mogę się doczekać kiedy się w końcu wyniosę.. Pozostaje jedynie powiedzieć ogarnij się i nie daj się, odważ się odpowiedzieć na głupie dogryzki ze strony teściowej.. Raz, drugi i może da sobie spokój..
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez karola91 » 13 gru 2013, o 10:34

wlasnmie nie ....mamy lyse sciany i beton na podlodze:(( zero kasy na jakikolwiek start trzeba odlozyc i kredyt i dopiero ruszyc a to jakies 3 miechy napewno zanim kuchnie sie zrobi chociaz kuchenka do gotowania i lodowka jakby byla bym uciekla stad... dzieki ze chodz jedna przeczytala moje wypociny ani nie zlozone w porzadne zdania...przepraszam za to ale pisalam to w roztargnieniu i placzu ...czasem z obca osoba jest lepiej pogadAC ...
karola91
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 12 gru 2013, o 13:35

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Hadassa » 13 gru 2013, o 10:49

Więc może w tym poszukać pocieszenia ;)
że to tylko kilka miesięcy ;) że może niedługo się uda...
i zrobić wszystko by jak najszybciej się wynieść...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Culagula » 14 gru 2013, o 08:59

Ja mieszkam z teściową już 6 lat.... i od 6 lat jestem strzępkiem nerwów.
Pamiętam przed slubem cieszyłam się że będę miała świetną teściową. Bo ona dla każdego gościa jest miła, uczynna, ugości po staropolsku - wyjmie wszystko co ma w lodówce i jeszcze z piwnicy weki przyniesie aby gość nie wstał od stołu głodny, śmieje się, dowcipkuje i w ogóle cud, miód, malina....
Tylko że teraz widzę jak gość odjedzie to ona dzwoni do koleżanki, córki lub kogoś tam i obgada gościa który własnie od niej wyszedł. Zda relację co ten ktoś mówił, co zjadł, no wszystko. Taka jest fałszywa. No ale przed ślubem tego nie wiedziałam.
Wtrąca się do wszystkiego... możemy się z mężem pokłócić a ona się wpieprza do naszej kłótni. Raz się nawet dowiedziałam że to moja wina że mąż wrócił pijany bo ja go przywiozłam autem (razem jechaliśmy do znajomych gdzie faceci sobie wypili). I to moja wina!!! A czy ja mu wlewałam w gardło? Nie, ale ja go przywiozłam do domu bo gdybym powiedziała: nie pij bo ja nie będę jechać autem to on by nie pił... i tu pod okiem jedzie mi wielki czołg jak on by nie pił.
Co do zabierania kubków z pokoju, czy talerzyków, czy ciuchów do prania to jest na porządku dziennym. Nie raz na krześle leżały ubrania świeżo wyprane ale nie schowane a ona je brała do prania.....
Nawet teraz potrafi zajrzeć do pokoju niby do wnuka, a jak coś stoi na stoliku to zaraz sprząta.
Mało tego, jak jechaliśmy do znajomych w sobotę (a jest to częste) i wracaliśmy to widziałam że poduszki na łózku leżą inaczej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A łóżko było pościelone!!!! Ona musi zrobić nasze poduszki po swojemu!!!!!!!!!!!!!! Już kiedyś chciałam jej zostawić pod poduszką użytą prezerwatywę aby się zgorszyła i więcej nie ruszała. Mąż jej setki razy mówił że ma do pokoju nie wchodzić a ona robi rewizję chyba zaraz jak tylko wyjedziemy za bramę.
Kiedyś mi nawet kwiaty podlewała i to codziennie!!!! We fiołkach miałam błoto!!!
Mamy mały śmietniczek w pokoju to ona go opróżnia nawet jak jeszcze połowa nie jest pełna. Bo w smieciach można znaleźć ciekawe rzeczy, nie? Co oni sobie kupili, co jedli a może jakąś karteczkę się znajdzie....
A już nie wspomnę że we wszystkim jest najmądrzejsza, wszystko co ja powiem to jest źle..... ach, szkoda nerwów na nią....... mogłabym tak mowić i mówić i byście się zanudziły na śmierć. wiedźma jedna :witch :witch :witch :witch
Avatar użytkownika
Culagula
Kobietka Expert
 
Posty: 2642
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 18:56
Lokalizacja: Pomorze

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez aii » 14 gru 2013, o 11:32

o rany... Culagula a nie możecie sobie założyć zamka i zamykać pokój, jak wychodzicie? Ja bym nie wytrzymała i bym opie*doliła porządnie.
Avatar użytkownika
aii
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 511
Dołączył(a): 6 paź 2013, o 03:13

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez karola91 » 14 gru 2013, o 13:28

pewnie nie moga tak jak i my ...jest to wkoncu dom tesciowwej i ona moze w nim czuc sie krolowa a my tylko jak podwladne...widze ze nie ja jedna jestem z tym odwiecznym problemem (tesciow) moze glupio to zabrzmi ale ulzylo mi...mam nadzieje ze te kilka miesiecy minie szybko i wyprowadze i bede zyla swoim zyciem tylko jak zniesc swieta wigilie....jak usiasc do stolu..zeszlym roku bylismy u moich rodzicow teraz kolej tu...
karola91
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 12 gru 2013, o 13:35

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez aii » 14 gru 2013, o 13:42

a co z prywatnością? Wasi partnerzy jej nie potrzebują?
Avatar użytkownika
aii
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 511
Dołączył(a): 6 paź 2013, o 03:13

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez G**** » 14 gru 2013, o 13:54

Ja to się nawet nie będę wypowiadać na ten temat bo to jest masakra... Mam to samo.
G****
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Culagula » 14 gru 2013, o 14:13

karola91 napisał(a):pewnie nie moga tak jak i my ...jest to wkoncu dom tesciowwej i ona moze w nim czuc sie krolowa a my tylko jak podwladne...widze ze nie ja jedna jestem z tym odwiecznym problemem (tesciow) moze glupio to zabrzmi ale ulzylo mi...mam nadzieje ze te kilka miesiecy minie szybko i wyprowadze i bede zyla swoim zyciem tylko jak zniesc swieta wigilie....jak usiasc do stolu..zeszlym roku bylismy u moich rodzicow teraz kolej tu...


No dokładnie, to jej dom i my mieszkamy u niej a nie ona u nas.
Ja nawet do kuchni nie wchodzę jak ona gotuje, co najwyżej jak mnie zawoła żeby coś pomóc. Ja gotuję tylko jak oni gdzieś pojadą.
Avatar użytkownika
Culagula
Kobietka Expert
 
Posty: 2642
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 18:56
Lokalizacja: Pomorze

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Hadassa » 14 gru 2013, o 15:16

Jeju.... masakra...
ja bym tak nie mogła.. tylko że w innej sytuacji jesteśmy bo my mieszkamy z moją mamą...
pogadam z nia i jakoś się dogadujemy, my szanujemy ją, ona nas..
nie wyobrażam sobie by coś za mnie sprzątała....
no w wyjątkowych okolicznościach.. ale nawet mi by było głupio...
ale jak ktoś Ci bez pytania czy powiedzenia czegoś wchodzi i sprzata... masakra...
ech....
ja nie wiem, czy teściowe w takich sytuacjach sobie zdają sprawę jak bardzo szkodzą..
a może myślą że pomagają..

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Culagula » 14 gru 2013, o 16:12

A najlepsze jest to, że ona ścieli (już pościelone) łózko, wyrzuci śmieci z kosza ale jak zamiata podłogi w całym mieszkaniu czy myje podłogę to u mnie zamknie drzwi i u mnie nie zamiecie ani nie umyje!!!!
czyli to jest wybiórcze....
No bo w śmietniku czy w łózku czasem można coś znaleźć a na podłodze nic to po co sprzątnąć....
Ale za to ja, jak sprzątam to też jej pokój omijam i tam ani nie zamiotę ani nie zmyję podłogi. A co.....
Avatar użytkownika
Culagula
Kobietka Expert
 
Posty: 2642
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 18:56
Lokalizacja: Pomorze

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Hadassa » 14 gru 2013, o 18:00

Hahaha,.. ale czego ona szuka ??
hahaha.... niezła jest....

Ale fakt, skoro ona omija ;) to i Ty mozesz ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez G**** » 14 gru 2013, o 21:06

Ja dziś zaszłam do swojej żeby się podzielić robotą na święta, no i mówi do mnie, że ja mam piec ciasta bo ona nie lubi. No ok niech będzie, a później słyszałam jak rozmawiała z córcią przez tel i mówiła jej jakie ciasta BĘDZIE ROBIĆ...Więc wychodzi na to, że będę musiała piec takie ciasta jak ona chce...

A co do łażenia po pokoju to moja też łazi, nawet wie gdzie kasę trzymamy... Dziś jak jeszcze spaliśmy to przyszła, ale udawałam, że śpię, żeby zobaczyć gdzie będzie gmerać ale kurde weszła do drugiego pokoiku i chyba po lodówce szperała, nie widziałam.

Ostatnio jakoś w sobotę wyskoczył mi pilny wyjazd i zaszłam zapytałam czy może podłogi pomyć, a ona z tekstem to umyj u siebie, a resztę umyje ja. A ja u niej muszę sprzątać...

Czekam na tą swoją kuchnię jak na zbawienie i będę ją miała głęboko w dupie!!!
G****
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez karola91 » 16 gru 2013, o 18:37

hehe no to masz ten klimat co ja ja rowzniez gotuje jak nikogo nie ma ...a jak juz musze cos zrobic jak sa to nic mi nie wychodzi i kklebkiem nerwow i tak jestem ale wtedy to wrrrrr strzelam piorunami kiedys robilma pierogi wysmiala mnie ze krzywe a jak robilam maliny w sloiki to sypalam za malo cukru co dobrze widziala zamiasl powiedziec sypnij wiecej to nie tylko czekala kiedy sie popsuja....i motyw zakretkami wysmiala mnie ze patrzylam wszsytkie po kolei zamiast n oczka ktore na 6 ktore na 4 ...ale to juz stare dzieje od soboty nie radze sobie wg ...zrobilam generalny porzadek w pokoju gdzie miezkamy z mezem bo to wsumie pokoj gosciny...i wigilia bedzie tu to wytrzaskalam okna itd no tesciowa nie dala czystej swiezej firany wiec grzebac jej nie bede...dzis ponocce bylam spaalm to slyszalam jak myje okna w kuchni to wstalam poszlam na nasze mieszkanie rozpalilam w piecu zeby schlo wszsytko no i wracajac chcialam pomoc lecz ta juz zawolala swoja swietna coreczke i nawet nie odezwaly sie slowem....jakbym byla tredowala jakas nic sie nei odezwaly nic jeszcze widac jakie pretensje... dala firane...znaczy polozyla na lozko i domysl sie czy wieszac czy co
karola91
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 12 gru 2013, o 13:35

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez MałyTygrysek » 17 gru 2013, o 18:45

Ehh... Mnie również czeka mieszkanie z teściami po ślubie.. Już teraz wiem, że będzie nam bardzo ciężko znaleźć wspólny język, nie dlatego, że będę się obawiała,że będzie po mnie sprzątać, ale dlatego, że pewnie to ja będę musiała sprzątać za nią... Już teraz kiedy tam przyjeżdzam zmywanie czy zamiatanie, ścieranie kurzy, układanie na półkach biorę na siebie bo nie mogę patrzeć na to w jakich warunkach egzystuje ta kobieta.. Jednym słowem nie dba o dom podobnie jak i teść. Już teraz wiem, że masę rzeczy bym tam zmieniła, zrobiła po swojemu tylko na razie jest to sucha teoria, czas pokaże czy w praktyce uda mi się to osiągnąć :) całe szczęście będę mieć stosunkowo blisko dom rodzinny i Mamę u której zawsze będę mogła się pożalić i poszukać wsparcia. Swoją drogą na początku mieliśmy mieszkać po ślubie u u mnie ale niestety Narzeczony zakłada swoją działalność gospodarczą w pobliżu swojego domu, więc wg Niego bez sensu dojeżdżać do pracy 30 km skoro może mieć ją na podwórku... Mój plan jest taki - utrzymywać porządek w naszym pokoju, kuchni oraz łazience, reszta domu mnie nie będzie interesować ani ich bałagan. Nie wiem czy się to uda.. Jestem pełna wątpliwości, do ślubu jeszcze 7 miesięcy, może pojawi się jakaś inna opcja.. OBY.

You never know how strong you are, until being strong is the only choice you have.
Avatar użytkownika
MałyTygrysek
Fajna Kobietka
 
Posty: 229
Dołączył(a): 5 gru 2013, o 13:32

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 17 gru 2013, o 19:35

Wątpie, że reszta domu Cię nie będzie obchodzić.. nazbiera się w końcu taki syf, że nie wytrzymasz i po prostu żebyś mogła żyć normalnie- posprzątasz go.. Wiem bo wiele razy tak próbowałam, ale denerwowało mnie że wszystkie śmieci od siebie z pokoju teściowa roznosiła po kuchni, łazience etc. I już wolę odkurzyć, zetrzeć kurze, żeby żyć w porządku.. A co ma w szafach nie moja sprawa.. :)
Wiem jak taki dom może wyglądać, bo jak się wprowadziłąm do domu Męża to normalnie myślałam, że nigdy go do upragnionej czystości nie doprowadzę, ale na szczęście mi się udało. A teściowa też w ogóle nie dbała o to jak było w domu, koło niego- zresztą dalej tak jest, ale ja nie dopuszczę do tego żeby dom znów był w takim stanie.. Póki w nim mieszkam bo później to mnie szczyka... :)

Życzę Ci dużo cierpliwości i wytwałości :*
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez MałyTygrysek » 17 gru 2013, o 19:49

Dzięki.. Też myślę, że będę robić wszystko aby było czysto, żeby np w przypadku odwiedzin niezapowiedzianych gości nie spalić się ze wstydu... Jak na razie posprzątana kuchnia czy pokój utrzymują się w takim stanie przez ok 3 godziny, później wracają do stanu sprzed sprzątania, czyli wszystko jest wszędzie tylko nie tam gdzie powinno.

You never know how strong you are, until being strong is the only choice you have.
Avatar użytkownika
MałyTygrysek
Fajna Kobietka
 
Posty: 229
Dołączył(a): 5 gru 2013, o 13:32

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 17 gru 2013, o 23:13

Standard, to jak walka z wiatrakami, ale nie rezygnuj.. Może uda się jakoś ich "ustawić" w tej kwestii, stopniowo, powoli... u mnie trochę się zmieniło ale było burzliwie, do tej pory jest ale człowiek stara się tego nie dobierać i robi swoje :)
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Monika28 » 18 gru 2013, o 18:24

Mieszkam z teściową od 3 lat i nie jest tragicznie. Było kilka incydentów, ale wszystko zostaje od razu wyjaśnione. Ważne to nie być uprzedzonym, ustalić zasady i nie jest tak źle ;)
Monika28
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 18 gru 2013, o 14:51

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 18 gru 2013, o 19:29

Zależy na kogo się trafi :P
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez karola91 » 18 gru 2013, o 19:54

wlansie zalezy kto na kogo tafi...dzis postanowilam isc do tesciowej przerwac to milczenie powiedzialam jej ze jesli cos robi planuje wieksze sprzatanie gotowanie teraz na swieta nich mi mowi to sobie prace dzien tak zorganizuje zeby i jej pomoc a nie wracam firan nie ma i zeby rozmawiala ze mna wkoncu ida swieta rodzinne to cchcem jakos nawiazac kontakt a ona z nerwami krzykiem do mnie ze mam pretensje ze zaslony powiesila...a ja ze nie mam pretensji tylko mi mlodej osobie glupio ze chcem pomoc a ona swoje..........ze nic mi mowic nie bedzie ze ona swoje robi zebym nie zwracala uwagi a jak chcem to umylam okno i ok...to ja jej znow tlumacze ze mi glupio chcem pomagac jej nawiazac kontakt a nie ze nie chcem ze jakis zlooo jestem... na to ona ze tu w domu nie ma ze ja robie sobie a ona sobie no a jak wychodzi w zyciu ona robi sprzata sobie a ja sobie!!! no wrrr ja juz nic nie rozumiem:(( chcem dobrze a nie wyszlo...ona mysli ze bede chodzic za mnia patrzec i co 5 min pytac sie czy cos pomoc??? :((
karola91
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 12 gru 2013, o 13:35

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez snorlak » 19 gru 2013, o 11:28

Nie! Nie warto, chyba, że mamy osobne i np. całe piętro tylko nasze. Zawsze warto uciekać od rodziców, teściów. Naprawdę!

Widziałeś stojak na papier toaletowy? http://www.tabago.pl/36-stojak-na-papier-toaletowy - czego to teraz ludzie nie wymyślą... :)
snorlak
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 19 gru 2013, o 11:20

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Babilaa » 6 sty 2014, o 12:46

Kiedy słysze o mieszkaniu z teściową tylko jedno mi się przypomina poradnik dla kobiet - ogólnie też mi się wydaje, że nie warto.

Ostatnio edytowano 7 sty 2014, o 13:23 przez Hadassa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: SPAM

Avatar użytkownika
Babilaa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 gru 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez karola91 » 7 sty 2014, o 11:46

jeszcze jakis miesiac meczarni i na swoje no moze dwa miesice ale juz blizej niz dalej;) az starch pomyslec ze tyle wytrzymalam...nic sie nie polepszylo na swieta atmosfera byla troche inna bo co nie co mi odpowiedziala az sie sama zdziwilam i chodzilam za nnia co pomoc co zrobic ...staralam sie jak moglam gryzlam sie zaciskalam zeby bo oczywiscie z coreczka smialy sie ze mnie jak robilam salatke jarzynowa ale to juz puszcze w niepamiec bo wkncu swieta byly...ale jak siedzialam na wigili czy w drugi dzien swiat czulam sie tak bardzo obco nikt wsumie nie rozmawial ze mna jedynie szwagier z zona oni sa bardzo przyjazni dla mnie i maz oczywiscie a tak reszta to obcy dla mnie ludzie mimo ze mieszkalm z nimi od roku..ale nie ma co narzekac byle do przodu a mialabym pytanie do was czy wy od swoich tessciow tez macie taki nacisk na dzieci???bo ja wyszlam za maz majac 21 lat podjelam wsumie swoja pierwsza prace jak na razie fajnie sie pracuje nowe znajomosci oderwac sie na te 8godz mozna z tego domu no i wsumie nie chcem miec w tak mlodym wieku dziecka nie mowie ze wg nie ale ...jak dla mnie to jeszcze za wczesnie pomyslimy jak sie urzadzimy bedziemy na swoim to tez innaczej...ale nie wyszlam za maz bo wpadlam i zeby rodzic dzieci zaraz po slubie ...bo moj tesciu dal nam hm rozkaz grozbe roznie to odniesci mozna wsumie to byly moje zyczenia urodzinowe o dniego NIE OSZUKUJCIE!!! BO DZICI NIE WIDAC A .... ze zabezpieczamy sie heh to zeby nie oszukiwac Boga i nie zabezpieczac sie tylkko kochac sie po bozemu...mniej wiecej o to mu chodzilo...
karola91
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 12 gru 2013, o 13:35
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]