laelia napisał(a):Wiem że takie jedzenie jest niezbyt zdrowe
Masz własną szklarnię z odrębnym obiegiem powietrza (nie, nie ogródek przed domem), w której roślinki nawozisz własnoręcznie sporządzonym specyfikiem? Hodujesz drób i zwierzęta na mięso czerwone, które karmisz paszą, własnoręcznie przez siebie zrobioną z roślinek z Twej własnej szklarni? Nie?
A, mówisz że jajka i mleko masz "od baby", nooo to na pewno zdrowe i pewne
Moja mama zrobiła 2 lata temu analizę chemiczną ziemi z ogródka przydomowego u mojego dziadka (wioska zabita dechami, 2 km do najbliższej drogi asfaltowej) i ziemi spod bloku, w którym mieszka - jakież było jej zdziwienie, gdy wyszło, że ta "dziadkowa" jest bardziej zanieczyszczona
Nie oszukujmy się, we wszystkim jest chemia. I gdyby teraz jakiś obywatel z czasów średniowiecza zawitał od nas, zmarłby po 10 minutach od samego... oddychania naszym cudnym powietrzem.
Teraz w zupach, sosach i innych specyfikach z proszku nie ma dodatku glutaminianu, konserwantów i barwników. Właściwie ze składników nie bardzo naturalnych zostały tylko aromaty. Tak to cukier, sól, pieprz (+/- inne przyprawy), sok z buraka (uwielbiany nawet w jogurtach), olej (palmowy zazwyczaj), drożdże, kwas cytrynowy i całe mnóstwo suszonek warzywnych.
Nie dajmy się zwariować, takie jest moje prywatne zdanie