BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Od prawie pięciu miesięcy pracuję jako asystentka stomatologiczna, oprócz tego wykonuję jeszcze zdjęcia RTG, bo z zawodu jestem technikiem radiologiem. Na początku praca asystentki podobała mi się, wiadomo byłam zestresowana, ale z przyjemnością chodziłam do pracy i chciałam umieć coraz więcej, nawet zapisałam się do szkoły o tym kierunku. Jednak z biegiem czasu ta praca coraz bardziej zaczęła mnie irytować, zaczęłam dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie zauważałam. Pracuję z ortodontką, która jest bardzo wymagająca. Wszystko, dosłownie wszystko trzeba jej podawać do ręki, łącznie z długopisem, pieczątką, druczkami do skierowań, szukać jej okularów i telefonu, które wiecznie gdzieś zostawia, wypełniać za nią dokumentację, odbierać jej prywatne telefony. W pracy muszą być dwie osoby na zmianie, a i tak jest to czasami za mało, bo każdy ma co robić. Jesteśmy odpowiedzialni za sterylizację, zamówienia, modele itd... Doktor przyjmuję czasami nawet po 40 osób dziennie, nie wiem czy to norma, ponieważ nie mam porównania. Ale ciągle tylko szybko, szybko...a w takich warunkach nie ciężko o błąd. Momentami nie ma czasu usiąść i zjeść. Często są opóźnienia, a to najczęściej dlatego, że doktor ciągle wisi na telefonie i potrafi gadać 10, 15 min, a pacjenci czekają na korytarzu, a potem niestety to nam się obrywa. Jesteśmy w pracy czasami nawet po 10 godz, a doktor ma czasami pretensje, że już wychodzimy do domu, no jakiś obłęd...dla niej najlepiej jakbyśmy tam pracowali całą dobę. Dodatkowo jeszcze jestem tam najmłodsza i niektórzy pracownicy traktują mnie jak swoją podwładną, a jak zaczęłam się stawiać, to jeszcze zaczęli się do mnie źle odnosić.
Ta przyjemna dla mnie na początku praca niestety na chwilę obecną jest jednym wielkim horrorem, stresuje mnie jeszcze bardziej niż na samym początku, nie znoszę pracować pod taką presją. Tym bardziej, że ciągle się uczę i mam prawo czegoś nie wiedzieć, ale doktor się tylko denerwuje, bo przecież czas się liczy. Myślę o zmianie pracy, ponieważ nie wiem jak długo wytrzymam tam psychicznie. Pytanie teraz do Pań/Panów, którzy pracują w tym zawodzie zastanawiam się, czy wszędzie praca asystentki wygląda tak samo, czy tylko ja tak źle trafiłam? Czy warto uderzać w tym kierunku, czy może lepiej dać sobie spokój i szukać pracy ściśle w swoim zawodzie?

Wg mnie moze na poczatek warto zmienic prace. Asystentka u mojej pani dentystki widac ze nie raz ma luzy

Warto oczywiście.Zawsze to inna praca.Tylko ,że musisz się na tym znać.Teraz są nawet specjalne Studium od tego.